Era syntezatorów w brytyjskim rocku rozpoczęła się
pod koniec lat siedemdziesiątych i była logicznym skutkiem eksperymentów
wielu artystów na przestrzeni lat. Gdy pojawiły się czołowe zespoły zaliczane
do stylu "new romantic" (Visage, Spandau Ballet, Classix Noveaux), elektroniczna
muzyka nowofalowa miała już swoich propagatorów - Gary Numana i zespół
Ultravox. Animatorem tego drugiego był John Foxx.
W połowie lat siedemdziesiątych Foxx, wówczas jeszcze Dennic Leigh, zakończył
studia plastyczne, bezpośrednio potem zaś przystąpił do realizacji swojego
planu - założenia zespołu. Miał zamiar tworzyć "muzykę przyszłości", zamieścił
więc ogłoszenie w prasie. Zgłosiło się kilku chętnych - spośród nich Leigh
wybrał czterech muzyków. Zespół przyjął nazwę Tigers of Lily, wkrótce
przemianowaną na Ultravox, a Dennis Leigh przeistoczył się w Johna Foxxa.
W 1977 roku firma Island wydała dwa pierwsze albumy Ultravox, rok potem
ukazał się trzeci - i wtedy też Foxx opuścił wymyśloną przez siebie formację.
Powody nie zostały jasno sprecyzowane, jeśli nie liczyć zwyczajowej formułki
- nieporozumienia na tle artystycznym. Kilka lat potem miał on
oświadczyć, że koledzy nie partycypowali w tworzeniu repertuaru, poza
tym przestali mu być potrzebni do realizowania własnych pomysłów. Odkrył
on nieograniczone możliwości elektronicznej aparatury i postanowił przeprowadzić
serię eksperymentów, choć w 1980 roku nie było to już zupełną nowością;
naśladowca Ultravox - Gary Numan - zdołał już przebić się na szczyty list
przebojów.
Jeszcze w okresie nauki w szkole sztuk plastycznych Foxx słuchał uważnie
muzyki - nieobce mu były płyty Bryana Ferry'ego i Roxy Music, a także
poczynania zachodnioniemieckiej grupy Kraftwerk. W pierwszych nagraniach
Ultravox brzmią też echa poczynań Briana Eno i Davida Bowie. O ile płyty
Ultravox!, Ha! Ha! Ha! stanowią dość przypadkowy koktajl
muzyczny, przyprawiony elementami zaczerpniętymi z punk rocka, to trzeci
album Systems of Romance (1978) jest już pozycją całkowicie oryginalną.
Foxx osiągnął po części swój zamiar: stworzył nową wartość, uczynił wstępny
krok ku wymarzonej "muzyce przyszłości". Niezbyt jednak zadowolony z rezultatu,
postanowił kontynuować karierę jako solista. Na początku 1980 roku ukazał
się jego pierwszy album Metamatic, stanowiący ukoronowanie dążeń
do wyprodukowania muzyki prawie całkowicie odhumanizowanej. Prosty rytm
i chłodne brzmienie syntezatorów miały tu tworzyć atmosferę przyszłościowego
"metropolis" - dzięki umiejętnemu operowaniu plamami dźwiękowymi uzyskał
on w utworach nastrój tajemniczości. Teksty piosenek były natomiast szkicami
określonych sytuacji (Plaza). Śpiew wnosił ludzkie uczucia do tego
pozornie zimnego świata (A Blurred Girl, No One Driving)
i gdyby Metamatic został nagrany przez Kraftwerk lub Numana, byłby
zapewne całkowicie inny.
Do realizacji następnego albumu Foxx zaprosił jednak kilku muzyków - podobno
partie instrumentalne nagrywane były na wolnym powietrzu, wśród liści
i drzew. The Garden ukazał się we wrześniu 1981 roku, w okresie
gdy styl "new romantic" tracił swoją elitarność, związana z nim moda zaczynała
przemijać, a nowa odmiana syntezatorowej muzyki ulegała stopniowej komercjalizacji.
The Garden stał się - zupełnie zresztą przypadkowo - podsumowaniem
najlepszych tradycji "new romantic". Prócz tego, że jest także najwybitniejszym
osiągnięciem artystycznym Foxxa. Teksty piosenek, reprodukowane na okładce
fotografie, a także treść dołączonej do płyty książki Church zdradzają
ponadto fascynacje światem antycznym oraz przyrodą.
W 1983 roku Foxx przypomniał o sobie trzecim albumem The Golden Section.
Tytuł jest terminem zaczerpniętym ze sztuki - "Złoty podział" to propozycja
idealna. Harmonie wokalne niekiedy przypominają tu ostatnie nagrania The
Beatles, chociaż całość jest zdecydowanie nowoczesna i stanowi kontynuację
poprzednich poszukiwań. Kto wie, gdyby The Beatles nagrywali do dziś,
może brzmieliby właśnie tak? Po pełnym rozmachu, malarskim The Garden,
The Golden Section zdaje się być pomostem między muzyką lat sześćdziesiątych
i osiemdziesiątych.
Najnowsza propozycja, In Mysterious Ways, jest najbardziej poetycką
płytą w dyskografii Foxxa. Prócz kompozycji This Side Of Paradise,
całość utrzymana jest w refleksyjnym nastroju, większość kompozycji ma
zaś balladowy charakter. Tematami przewodnimi są miłość, przyroda, przemijanie,
całość zaś osnuta jest nieodłączną aurą tajemniczości.
Nad każdą płytą Foxx pracuje długo i starannie, dlatego też ukazują się
one rzadko. Jak dotąd, odbył tylko jedno tournée w 1983 roku. Prócz komponowania
i wykonywania muzyki, projektuje też okładki swoich płyt, co jest logiczną
konsekwencją studiów artystycznych.
TOMASZ BEKSIŃSKI
Magazyn Muzyczny 1/1986